Istniało pewne stado, nazywano je stadem nocnej Furii. A nim była pewna potężna klacz. Swą moc zdobyła dzięki pakcie z diabłem. Niestety po kilkuset latach wybuchła wojna. Wróg był silny. Ale zawsze była iskierka nadziei, a nią była Sekata. Kiedy już prawie wygrali zjawił się Zły. Chciał odebrać jej to co dał. Uznał, że nie jest już tą, która zawarła z nim umowę. Niestety stado zostało pokonane. Ale Wielka uciekła - udało jej się. Była wykończona, słaba, wiedziała że umiera. Błagała Diabła o to by wydała na świat potomstwo wielkie i potężne jak ona sama. Zły zgodził się, ale pod jednym warunkiem - co pewny potomek będzie miał w sobie wielkie zło...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz