Jak zawsze chodziłem sam po terenach stada. Nie mieliśmy jeszcze żadnego członka, jednak mi to nie przeszkadzało. Spojrzałem na niebo, gdzie zaczynały pojawiać się chmury.
- Niedługo zacznie padać. - mruknąłem do siebie. Ruszyłem więc w stronę swojej jaskini. zanim jednak doszedłem poczułem pierwsze krople wody, które po chwili zamieniły se w ulewę. Jednak dalej zwyczajnie maszerowałem bez pośpiechu. Do jaskini dodarłem cały mokry. Otrzepałem się w kącie i spojrzałem na siostrę.
- Chciałaś czegoś? - spytałem odwracając wzrok na ścianę. Miałem tam wiele szatańskich znaczków, które skrobałem w nocy. Sam nawet nie wiem dlaczego to robiłem. - Nie często tu przychodzi. - dodałem kiedy ta do mnie podeszła.
< Elise? .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz